18 października 2019
Akcja charytatywna #DobraPaczka – Too Good To Go na rzecz Federacji Polskich Banków Żywności
150 krajów bierze czynny udział w tej edycji Światowego Dnia Żywności ONZ. Rządy, firmy, NGO, media, ludzie – wszyscy razem promują świadomość na temat tych, którzy doświadczają głodu i tego, by zdrowa dieta była dostępna dla wszystkich. Too Good To Go włącza się w #WorldFoodDay umożliwiając klientom przekazanie datku na rzecz Federacji Polskich Banków Żywności za pomocą aplikacji. W ten sposób firma chce podkreślić fakt, że niemarnowanie jedzenia jest również elementem walki z głodem na świecie i wspierać tym samym misję Banków Żywności – pozyskiwanie żywności i dystrybucję na rzecz najbardziej potrzebujących.
Problem głodu na świecie nie jest związany z brakiem jedzenia
Produkujemy wystarczająco dużo żywności, by wykarmić całą planetę. Stać nas, by pójść do sklepu, kupić trzy torby zakupów i jedną z nich po prostu wyrzucić. Tak właśnie wygląda problem w skali globalnej – ⅓ żywności ląduje na wysypisku! (BCG, 2018, Gustavsson et al., 2011). Marnuje się nie tylko sama żywność – także ⅓ ziemi rolnej, ⅓ pracy ludzkiej, energii, pieniędzy, wody i wszystkich innych zasobów, które są potrzebne do produkcji, dystrybucji i sprzedaży jedzenia. Ta szalona ilość oznacza, że w każdej sekundzie marnujemy około 51 ton żywności (BCG, 2018). Co więcej, prognozy Boston Consulting Group mówią, że już do 2030 roku, ta ilość wzrośnie do 66 ton na sekundę.
2 tony wrzuconego jedzenia mogłyby być przeznaczone dla jednej głodującej osoby na świecie
W tym samym czasie ponad 800 mln ludzi na świecie nadal jest głodnych. To oznacza, że każda głodująca osoba mogłaby otrzymać średnio dwie tony żywności, która jednak zostaje wyrzucona. To kilka razy więcej niż można zjeść. W Polsce wg danych GUS za 2018 rok, w porównaniu z 2017 r. wzrósł zasięg ubóstwa skrajnego (z ok. 4% osób do ok. 5% osób) oraz relatywnego (z ok. 13% osób do ok. 14% osób).
Wyrzucamy, bo jesteśmy wybredni
Rozwinięte kraje najbardziej doświadczają problemu marnowania jedzenia pod koniec łańcucha dostaw – czyli w sklepach, gastronomii, w naszych domach. Od 5 do 20% marnuje się w sklepach i gastronomii, ale ponad 50% marnujemy na poziomie naszych gospodarstw domowych (FAO 2016). A powodów jest szereg (BCG, 2018). Na rozwiniętych rynkach konsumenci mogą wybierać spośród milionów produktów, ich dostępność jest wysoka, a ceny relatywnie niskie. Konsumenci mają coraz wyższe wymagania i coraz mniejszą barierę przed marnowaniem żywności.
Marnowanie jedzenia to niestety proces widoczny na wielu rozwijających się rynkach i widzimy tu potrzebę edukacji społeczeństwa w zakresie planowania zakupów, przechowywania jedzenia czy czytania etykiet w tym terminów przydatności. Dysproporcja między głodnymi, a tymi co konsumują za dużo jest zatrważająca. Bardzo się cieszę, że w ramach misji Too Good To Go możemy wspierać takie organizacje, jak Federacja Polskich Banków Żywności. To pierwsza z zaplanowanych wspólnie akcji, bardzo się cieszę, że możemy współpracować. – powiedział Kuba Walasek, Country Manager Too Good To Go.
Walka z marnowaniem jedzenia jest wymieniona jako jeden z elementów, który pozwoli osiągnąć postawiony przez ONZ cel związany z rozwojem zrównoważonej gospodarki, przeciwdziałaniu zmianom klimatycznym i zrównoważonym sposobem wyżywienia planety. Jednym z konkretnych celów ONZ jest zwalczenie głodu na świecie, co będzie możliwe tylko wtedy, gdy system produkcji, dystrybucji i sprzedaży jedzenia będzie bardziej zrównoważony. Ograniczenie zużycia zasobów, takich jak woda czy ziemia uprawna pozytywnie wpłynie na sytuację ludzi i zmiany klimatyczne. Jeśli nie będziemy marnować, będziemy też mniej kupować, a co za tym idzie – wykorzystywać naturalne zasoby i negatywnie wpływać na gospodarkę w regionach zagrożonych głodem (FAO).